...a może pomaluję sobie paznokcie
byś w ich szklanych taflach
mógł się przeglądać
i kochać bardziej moje
zmarznięte dłonie
i może nakreślę tarczę
do rzutek na skórze
mojej klatki piersiowej
by bardziej cię bawiła ma
zahukana dusza
głowę odetnę a ciało
zamienię w świątynie
byś składał w nim
szczerozłote dary
o tak właśnie zrobię
przyjacielu mój
wszechświecie