Archiwum

Gabriela Wojtczak - ***

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Słońce,
jak papier ścierny
trze oczy.
Ból iskrzy,
Odzierając ze złudzeń.

Nie po to umierałam,
By znowu wątpić.

Mała,
ekstramocna czarnula
potrząsa mną
do działania
Widać,
muszę żyć nadal.

Przełamując izolację pościeli,
na kolejny ułamek trwania
tężeję.
Zrywam się w myślach.

Moje ciało słabnie,
wreszcie na równe nogi
ulega.
Poddaję się.

Czarnula nie wstaje,
odwraca się na drugi bok.
Ja znikam.













***


drżące
zrzuciły ubrania

drzewa w negliżu

z rozpostartymi ramionami
pragną










MOJE MIASTO



moje miasto
z oknem na morze
i sznurem rybaków na linii horyzontu
spowitej gęstobiałą mgłą
niczym nieskazitelnym mlekiem
pierworodnej matki
stworzycielki

z pragnieniem wielkim
o świcie zbudzone
dyktuje miejsca
podróżnikom łaknącym
wyzwolenia
w portowej przystani
pełnej
wygłodniałych mew

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.