Może dlatego że urodzone wczoraj
młode i głupie przelękło się, uciekło
zostawię otwarte drzwi i zapaloną lampę
lecz Björk już wie
pod sufitem niepokojąco zderzają się prądy
odległe echo pociągu rozszerza płuca
zrywa tęsknoty do bólu
przez noc i pociemniałe trawy