Kiedy stąpamy po ziemi przodków, wsłuchujemy się w oddech przeszłości, przeżywamy osobliwe misterium. Spotkanie każdego z historią to chwila ważna, niepowtarzalna. Kiedy chwytamy za pióro, by wyrazić siebie, pozostawić swój ślad potomnym także odbywa się swoiste misterium, tajemnica twórcy.
Te dwa sekrety spotkań z przeszłością i twórczością wspaniale wiąże interdyscyplinarna impreza dla młodzieży o nazwie Lednicka Wiosna Poetycka. Powołana do istnienia osiemnaście lat temu przez Stanisławę Łowińską ukazuje młodemu pokoleniu historyczną wagę miejsca, na które zaprasza co roku oraz daje młodym twórcom szansę zaistnienia na szerszym forum. Wydarzenie to jest spotkaniem twórczej młodzieży z szeroko rozumianą sztuką ( poezją, muzyką i plastyką ), któremu towarzyszy rywalizacja w turniejach poetyckich.
Każda edycja tego jedynego w swoim rodzaju rzec można przedsięwzięcia a jest wyjątkowa i przynosi plon w postaci ciekawych utworów zamykanych – antologiach. Także obecny finał powiązanych z Lednicką Wiosną Poetycką turniejów O Koronę Wierzbową i Jednego Wiersza, który odbył się na Lednicy w dniu 24.05.2014 roku pod patronatem Marszałka Województwa Wielkopolskiego, władz oświatowych, gospodarzy Lednicy i z pomocą wielu ludzi dobrej woli, był niepowtarzalny. Na pewno wpłynął na to fakt, że była to edycja jubileuszowa – przepustka do pełnoletniości, ale przyczyniły się też inne zdarzenia. Zwłaszcza to, że turniej zyskał rangę ogólnopolską, a zwycięzca jest rodowitym warszawiakiem oraz swoiste „odmłodzenie się” „dorosłej” imprezy, gdyż wśród nagrodzonych było więcej niż dotychczas uczennic szkół podstawowych, natomiast najmłodszy prezentujący swój utwór miał lat dziewięć. Wydarzenie miało ponadto szeroki patronat medialny.
Zaczęło się jak zwykle w Bibliotece Publicznej w Łubowie tym razem przy pięknej pogodzie od krótkiego koncertu części zespołu Szalom i Turnieju Jednego Wiersza. Jury turniejowe w składzie: Ewa Gajowiecka, Agnieszka Mąkinia i Tadeusz Panowicz przyznało swoją nagrodę Sandrze Lemańskiej z Poznania, a publiczność nagrodziła Marię Muchę z Łabiszynka. Następnie uczestnicy udali się promem na wyspę Lednicę. Zwiedzili ją z przewodnikiem, zjedli obiad w nowej karczmie, uczestniczyli w rytuale lednickim czyli sadzeniu osiemnastej już wierzby w Gaju Poezji i wysłuchali koncertu Mirosława Czyżykiewicza.
Gdy przebrzmiały ostatnie akordy emocje sięgnęły zenitu, bo dopiero wówczas na terenie Muzeum Pierwszych Piastów ogłoszono zwycięzcę i nagrodzonych w najistotniejszym turnieju spotkania – O Koronę Wierzbową. Tym razem jury w składzie: Sergiusz Sterna-Wachowiak, prezes Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, Andrzej Sikorski - poeta, archeolog, Stanisława Łowińska – poetka i dziennikarka oraz Alina Szulczyk – nauczycielka języka polskiego i sekretarz jury, przyznało pierwszą nagrodę Andrzejowi Jagiełłowiczowi z Warszawy, drugie miejsce zajęła Karina Przebieracz z Poznania, a trzecia nagroda trafiła ex aequo do rąk Marii Szulc z Poznania i Aleksandry Dębskiej z Warszawy. Nagrodę w kategorii „Za wiersz o motywach lednickich” otrzymała Marta Antosik z Witkowa. Ponadto wyróżniono: Dominika Bartkowiaka, Amelię Danielewską, Emilię Kaszkę, Kamilę Kurek i Sarę Miśkiewicz z Poznania, Natalię Kamińską z Warszawy i Monikę Kaźmierską z Łubowa. Tak liczne grono nagrodzonych i wyróżnionych może świadczyć o dobrej kondycji młodej polskiej poezji i pozytywnie rokuje na przyszłość.
Po ceremonii koronacji laureata, wysłuchaniu nagrodzonych utworów oraz krótkiego wystąpienia przewodniczącego jury, a także po degustacji poczęstunku przyszło burzowe zaskoczenie. Ale życie składa się z pozytywów i negatywów, które współistnieją, jak pisała laureatka trzeciej nagrody Maria Szulc z Poznania: Bo siano jest twarde strasznie,
a pierniki są przecież ekstraśne.
Wszakże burzowa chwila ustąpiła i wszyscy szczęśliwie dotarli do Poznania.