gdy jako dziecko
pod okiem gosposi
zakładałem łapkę na myszy
za każdym razem
żądałem zapewnienia
że krasnoludki nie lubią słoniny
wychodziło na to
że dorośli nie kłamią
żaden krasnoludek
się nie złapał
sprawdzałem osobiście
a mysz była świadkiem
niemym i koronnym