…Basi i Wojtkowi Rybickim
…od wielu lat, być może od początku życia,
czułem ten świat gdzieś w duszy mojej głębi;
świat taki lotny i przestrzenny,
że nie podobna go odtworzyć i opisać.
I szedł przez moje powikłane drogi,
był przy mnie zawsze u rozstajów,
i był łagodny tak, jak łan szumiący w maju,
i bywał tak, jak wicher w styczniu, srogi.
Pamięć powraca tu, gdzie miłość
poznałem, gdzie znów ze snu wstawała wiosna;
pojąłem już, że tu pozostał
ten świat, który wciąż był, gdzie serce moje biło.
Nie widać go, lecz jakże blisko słychać;
jest on, jak miłość tak,
jak serca takt,
ten świat znad Wisły
- ta muzyka.