Archiwum

Helena Romaszewska - Zgrzebne jedwabie

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

coś prowadzi po muślinach lekko
po  woalach
po szalach z mgły z różowych obłoków…
spada
z delikatnych naiwności w ramiona dębu?
w zielono rozesłane senne bezradności
gdy rozum uśpiony
coś nie śpi
dzieci zostawiła
poszła obstalować
a właściwie podpisać akt własności

na upatrzony za granicą pałacyk
wróciła
dobrze że wróciła szybko
- chcemy chleba razowego ze słonecznikiem
- i z margaryną
krzykiem domagają się dzieci
po ciastku po okruszku
rozdała cały pałac z piernika
sama dalej żyje nadzieją koronkową
ażurową otuliną kruchości
przysłania świat

 

 

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.