Ubiorę się
w twoje ręce
żeby nie było
mi zimno
ubiorę się
w twoje oczy
ogrzeją mi serce
ubiorę się
w twoje włosy
zagra we mnie
muzyka
Nie włożę
twoich butów
i w swoich też
nie odejdę.
A gdy opadną
już wszystkie liście
i zjawisz się
z uśmiechem
księżycowym
mnie już
chyba opadną
ręce
i zostaną
pod drzewem