Ludzie jak ziarnka
piasku nad morzem
w najważniejszym
znaku zapytania,
w którym Ziemia
jest kropką
ich myśli mało znane
lub nieznane nikomu
przesypują się przez siebie
trącane podmuchami wiatru
wpadają czasem do muszelki
i tam już zostają
myśląc, że dom znalazły
swój azyl
i czują się pewniej
w tej jednej ściance
półokrągłej zaledwie
dopóki
nie nadejdzie fala
- ten morski bałwan
albo sztorm
- bal fal
spuszczę oczy
i utoną
i zabierze je woda
razem z myślami.