Stary poeta – niewolnik
nieistniejącego rytuału
Może jest to zapach porannej kawy
a może lot zbłąkanej wrony
Może to pusta skrzynka na listy
gdy nikt do niego już nie pisze
Może to proszalny skowyt
wieczornej modlitwy
A może ból nawiedzeń o północy
gdy w gwiazdach na niebie szuka pomocy
To już tak blisko przed nim meta
Skazany na ból niewolnik
rytuału – stary poeta