Na granicy wielu światów
między życiem a śmiercią
trwam
błądzę
szukam
szukam drogi
szukam prawdy
martwym wzrokiem chcę odnaleźć
dom i przestrzeń przeznaczoną
kostka losu
raz wypadła mi już z dłoni
i choć wiele dróg przebytych
w nową podróż bezgraniczną
nie mam siły
by wyruszyć