Byłeś świetnym matematykiem
Pawle więc dlaczego urzekła cię
poezja Wszak wyższa matematyka
ma więcej tajemnic W równaniu
różniczkowym jest więcej
ciemności niż w najlepszym
wierszu Zawsze w garniturze
i pod krawatem wyglądasz
na urzędnika którym byłeś
Może w samotności spowiadasz
się ze swych ran o których nikt
nie wie Może poezja jest
twym drugim tym prawdziwszym
życiem Może wiersz jest tą
łzą której u ciebie nikt nie
widział Dla mnie zawsze
miałeś jasne spojrzenie jak
prezent z innego świata
od matematyka poety