Ivanowi Kordiciowi
kto uratuje przed księżycobraniem
księżycoręcy księżyconodzy biorą się za słońce
słońcooko ciałooko duszooko ziemiooko i niebooko
zniesławiają ziemię i niebo
niewiastę obleczoną w słońce słońce obleczone w niewiastę
słońcooko słoncorękie słonconożne ratuje się rękami nogami
bezczeszczą sól smak i krew ziemi i nieba
zręczne rękami bierze się za bary z połacią ziemi znożne nogami bierze się za bary
z połacią nieba
słońcooko ciałooko duszooko ziemiooko i niebooko
znieprawiają sól smak i krew ziemi i nieba
zręcznie rzuca jedną rękę drugą ma pod pachą znożnie rzuca jedną nogę drugą ma pod pachwiną
słońcooko ciałooko duszooko ziemiooko i niebooko
ręczycami nożycami odcina wszystkie swoje pępowiny krwie ziemie i nieba
na dnie neretwy na dnie mostaru
ręczycami nożycami odcina wszystkie swoje języki krwie światy i wszechświaty
na dnie łez na dnie połaci wypłukanych z ziem i nieb i wód
ratujesz ją przed księżycobraniem
niewiastę obleczoną w słońc dwanaście dwanaście słońc obleczonych w niewiastę
ratujesz niewiastę obleczoną w wiersz