Już nie pamiętam
kiedy ostatni raz
bytem dzieckiem
może wtedy
gdy dłońmi
łowiłem ryby w Wiśle
gdy opowiadałem
ślepemu psu
jak wygląda drzewo
gdy spadające gwiazdy
przemieniałem w marzenia
o podróży w 80 dni
dookoła świata
a może wtedy
gdy założyłem wojskową czapkę
wuja Józefa z 1920 roku
i salutowałem cieniom
Z ulicy Piekarskiej
wciąż jednak pamiętam
mój pierwszy grzech
z którego do dzisiaj
nie umiem się wyspowiadać
podobno nie muszę
wierzyć w Boga
wystarczy że on
wierzy we mnie