Wiersz Jadwigi Schmoigl pt. "Pianissimo" to jeden z kilkudziesięciu utworów ze zbioru pod tytułem "Barwy zamyśleń", wydanego przez krakowską „Miniaturę”. Tomik wzbogacają kolorowe fotografie autorstwa poetki przedstawiające uroki polskiego krajobrazu. Zbiorek zadedykowała Matce słowami: "...dla mojej najukochańszej Mamy, której światło we mnie...".
Jadwiga Schmoigl (z domu Domagała), rocznik 1955, jest absolwentką XIV Liceum LO im. Mikołaja Reja w Krakowie. Studiowała filologię rosyjską na WSP w Opolu, a od 1983 roku mieszka w Bawarii. Jest związana z dwoma grupami literackimi: "Czytaj i pisz wiersze" oraz ",Kształty słów - zajrzyj tu i napisz coś", Jadwiga Schmoigl chętnie oddaje się pasji malowania obrazów. Bardzo tęskni za Polską, odwiedza swoją ojczyznę często a szczególnie tęskni za Warmią i Mazurami. Tam powstają najpiękniejsze wiersze. Nie zapomina kim jest... Wiersz pt. "Orzeł biały" wyraża jej tożsamość jak "[...] garściami zmysłów z wieszczów czerpie z dumą [...]".
"Pianissimo" to duet muzyki i kolorów oprawiony w ramy poetyckich strof. Gdyby artysta malarz chciał przenieść poetyckie obrazy na płótno, użyłby wszelkich dostępnych pasteli. Muzyk natomiast skomponowałby partyturę dla całej orkiestry, gdyż utwór brzmi jak symfonia. Nawet struktura wiersza posiada 4-stroficzny układ wersów, przypominający kształt symfonii i sonetu.
Wiersz należy do liryki opisowej z elementami refleksyjno-filozoficznymi. Nastrojowość tworzy bogata wyobraźnia poetycka autorki, która zastosowała różnorodne środki wyrazu: od metafor do neologizmów trafnie odzwierciedlających uroki polskiej jesieni. Opisy pór roku budzą w czytelniku uczucie obcowania z przyrodą: "Bo kiedy [...] się liście purpurzą / Jesiennymi ustami / [...] Mosiądzami rozdeszczy / Świty, zmierzy i noce", wtedy "niebo rozrzuci szaty mgliste [...]. i ucichnie śpiew ptaków, fiolet pokryje pola, mosiądz pomaluje krzewy trzmieliny, róże upiększy pomarańczowa barwa a las stanie się [...] ciszą komnat miłosną [...]" jesień w przyrodzie i jesień życia...
Przesłanie subtelne acz wyraźne: wszystko przemija, kończy się lato, kończy się młodość. Nastaje czas refleksji, czas zadumy. Coś odchodzi bezpowrotnie To czas, a symbolem jest "[...] zegar barw, [...] który [...] wskazówkami zabłyśnie - zgaśnie". Pozostanie jedynie cisza, która ,,na skrzypcach rozczula bezszelestnym pianissimo "
Mimo nastroju melancholii, a nawet smutku, poetka przesyła czytelnikowi dużą dozę optymizmu: jesień w przyrodzie i jesień życia nie muszą być pochmurne i smutne. Słotne dni odpływają, przyroda odpoczywa, człowiek też regeneruje swoje siły. I mimo, że żal upływających dni, pozostaje wiosna w sercach bo nikt tego nie zmieni!
Wiersz jest rytmiczny. Autorka użyła znaków interpunkcyjnych zgodnie z regułami wiersza tradycyjnego. Pisany jest przemiennie: 8- i 9-zgłoskowcem o rymach żeńskich, dalekich.
Warto przeczytać ten wiersz, warto sięgnąć po tomik "Barwy przemyśleń", gdyż warto zastanowić sie nad wspaniałością świata.