Archiwum

Jakub Jan Hanus - Zimowa konfitura

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Światło nie przemyka mi przez palce
słońce zaspało w mojej duszy
jest mi zimno na sercu
czuję się jak w głuszy
nekrologi mijane przez nas
żyjących
wiedzą, że nami też się przyozdobią
ciemną literą ostatni raz ktoś o nas
napisze
w miastach umiera się samemu
całymi latami
a gdy przymykasz powiekę
wtedy to już jesteś sam

obcy ludzie zaniosą cię do ciemni
dyskretnie.
W Lubaczowie jak idzie pogrzeb
stoimy z licealnymi kolegami
i dodajemy do pamięci
jeden ciepły oddech, którego już nie
będzie
zablokowane ulice to chwila dla
zmarłego
żeby jeszcze być
nawet jeśli był nikim
teraz auta stoją a my patrzymy
a w Krakowie nie widziałem pogrzebu
cmentarze stare
bo tu nie ma śmierci
jest życie za szybkie na bzdury
takie jak
śmierć
poezja
i
konfitury
tej babci z nekrologu

 

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.