Szept jak zaczyn
otwierającego się dnia
z pół-słowami
nad parującą filiżanką.
Budzenie nowego
przesuwanie czasu
po linii pionu, dyskretnie.
Usta-barwne
opowieści z wczoraj
zachwyt i niewiadoma.
Jeszcze nie domknięta
godzina przedświtu
jeszcze kilka mgnień mocy.
Szept okrąża jutrznię
wprowadza nowe.