Przyszłaś z mroku opisanego
w palimpseście dziejów.
Czy twym początkiem zagadka
a końcem spełnienie ?
Idziesz przez świat,
który zabiera to, co śpi na jawie w nas.
Niewypowiedziane, owinięte strachem
przed samym sobą, przed drugim
człowiekiem, skona, nie ujrzawszy poranka.
Przystanęłaś na chwilę,
goniąc to co nieuchwytne.
Czy dojrzałaś zmysłem,
ukrytym a nienazwanym,
absolut dziejów ludzkiego istnienia ?
Małą dziewczynką a stając się kobietą,
otoczona przez zepsucie udające
niewinność, zdradzona przez zaufanie
podarowane niegodnemu jego dzierżenia,
stanęłaś zdziwiona, pytając dlaczego ?
Odzyskałaś je, skradzione i rzucone
jak brylant przed zepsucie bliskiego człowieka,
za sprawą przypadku.
Zagadki drzemiącej i oczekującej
odkrycia, bo co jeden zabrał,
drugi oddał,
dodając wiarę w drugiego człowieka.