miły, ranek już zagląda -
wokół pielesze a za oknem mrozi.
Mar sennych szepty? Na to mi wygląda.
Przecież pustka wokół, jeno zegar wodzi
wskazówki po tarczy. Czy to mi wystarczy?
Pocóż i kogo bezmyślnie się pytam,
skoro anioł strzeże tu każdej szczeliny.
To zapewne we śnie głośniej szczeknął brytan
- Maria Szafran
- "Akant" 2016, nr 4
Maria Szafran - Ach cóż to...
0
0