zamieszkując z mamą
wnoszę do życia różne elementy
nowe znajomości
mama urozmaica jadłospis
gotuje codzienny krupnik
niedzielny rosół
mając wyjątkowy dar
poślubienia nieodpowiednich kobiet
przy akompaniamencie monologów
po roku zazwyczaj przychodzi
zmęczenie materiału
wewnętrzne wahadło przestaje się
wychylać
zawłaszczone detale
starzeją się szybciej
wypalamy w sobie dziury
w cierpiętniczym wizerunku
narastają kłopoty
„ to co wie dwoje ludzi
wie reszta"
mama jak podlotek szepcze:
„ zawsze ufaj podszeptom serca"
- Jan Lechowski
- "Akant" 2010, nr 8
Jan Lechowski - rozmowy z mamą
0
0