Miliony Polek i Polaków nic nie czytają. A wielu naszych historyków, ekonomistów opisało w książkach zjawisko: kto rządzi światem. W jednym z dzieł naszego historyka przeczytałem, że niemało w naszych elitach masonów. Nawet w oficynach czy redakcjach, w których pracowałem byli masoni. Ukrywali, bo to struktury niejawne i działające skrycie. Zorganizowali np. zabójstwo następcy tronu Austrii w Sarajewie. Prowokacja, by latami sprzedawać sprzęt militarny. Jakie zyski! No, a jak genialnie dokapitalizowali ogromnymi kredytami Hitlera. Ile zarobili na sprzedaży broni w czasie II wojny światowej.
Polacy myśleli i myślą, że koncerny produkujące broń produkują ją tak sobie a muzom. Np. Rosji się boją, bo ma głowice jądrowe. Aliści na udemokratycznieniu Białorusi mogą dużo zarobić, choćby tylko po obaleniu Łukaszenki, sprzedając jej towary. I to tylko chodzi, czego próżna nauczycielka z Grodna nie rozumie. Na obcej ziemi posługują się przede wszystkim użytecznymi durniami. Takich sprytnie wykorzystali i dzięki durniom wygrali wszystko. Całe złoto i surowce Rosji. Kto kontroluje rynki zbytu  ropy i gazu – ten rządzi. Polsce Amerykanie wcisnęli już 48 samolotów bojowych za miliardy. Będziemy nimi wojować z Białorusią? Aby obalić rządy autokraty Łukaszenki? Wtedy wielcy z rządu światowego – pardon z Komisji Trójstronnej (siedziba w USA) usadowią masona na stolcu nowego władcy Białorusi. Członkiem tej Komisji Trójstronnej jest u nas ekspert od spraw Iraku. 
Tyle kobiet i u nas bierze się do rządzenia, czyli paplaniny w parlamencie. Nie potrafią nikogo i nic uszanować (nawet mężów) i dlatego młodzież jest źle wychowana. Mało kto wie w Polsce co to etyka. Gratuluję polskim Damom milionów rozwodów (od 1947 r.), alimentów, przedślubnych ciąż. Och, jak lubią być seksowne. Ich mamuńcie nie zdążyły je naumieć, że z kochania bywają zajścia w ciążetki, powicia bękarcików. Płacą za to podatnicy – na opiekę społeczną. Żebrzą o grosz miliony przetrąconych nastolatek. Niedługo w Polsce będzie obchodzona rocznica narodzin milionowego bękarcika. My wszelako tak lubimy wielkie rocznice. Zwłaszcza klęski naszych przodków i słusznie ktoś napisał, że Polacy ciągle wdawali się w głupie bijatyki. Teraz wdają się, a to z Białorusią, a to z Rosją: Hajże na Moskala, szable w dłoń, na koń. Podgrzewają Polaków do tego Damy. Jak ta bez wiedzy z Grodna. Ona będzie prezydentem Biełejrusi?