Dostałam niedawno pięknie wydaną książkę. Tomik poezji oprawiony w płótno. Przyznam się, że w mojej domowej biblioteczce nie ma zbyt wielu książek w takiej luksusowej oprawie, do tego w formacie A-5.
Kiedyś tomiki wierszy w płóciennych oprawach wydawał Zakład Narodowy im. Ossolińskich. Mam z tego cyklu „Wybór poezji" Marii Jasnorzewskiej Pawlikowskiej, wydany w r. 1967 (okładka płócienna w kolorze ciemnej wiśni).
Okazało się, że teraz w naszym dwudziestym pierwszym wieku, eleganckie płócienne oprawy stały się domeną Wydawnictwa „Miniatura" w Krakowie.
Ale, okładka to jakby tylko opakowanie, zajrzałam więc do środka. Są tam nowe wiersze Doroty Szumilas w wersji polskiej i niemieckiej. Tłumaczenie na język niemiecki – Ella Lutz.
Książka jest ilustrowana kolorowymi fotografiami obrazów Franza Marca (1880–1916), starannie dobranymi do klimatu utworów poetki.
Tytuł „Z lekkim uśmiechem" („Mit einem leichten Lacheln’) oddaje bardzo dobrze charakter, klimat i nastrój poezji Doroty Szumilas. I rzeczywiście w miejsce dotychczasowego delikatnego smutku pojawił się uśmiech, tak lekki jak dotknięcie motyla, ale zauważalny.
Bogactwo słów… Twórcze i celowe przetwarzanie czasu jaki jest nam dany… niepowtarzalność każdej chwili… oczekiwanie… śpiew ptaków… zamyślenie… modlitwa… sens życia… spokojne odnajdywanie duchowych kosztowności… o tym wszystkim pisze poetka.
Pisze w sposób elegancki, ale zrozumiały dla czytelnika, dzięki czemu może on odczuć, nie tylko wspaniałość otaczającego nas świata ale i przekraczanie własnej immanencji.
„Słowa to przetrwanie
Przetrwam, bo mam ich w sobie
Całe bogactwo
Są jak pokarm niezbędny
Do życia."
Bardzo lubię czytać te małe poetyckie, refleksyjno-filozoficzne perełki, które skłaniają do zastanowienia się i refleksji, które każą nam zwolnić w obłędnym biegu przez życie, dzięki którym możemy, przynajmniej na chwilę, osiągnąć spokój i harmonię.
Przytoczę jeszcze jeden wiersz z tomiku Doroty Szumilas –
„Poszukuję myślami
Poszukuje nadzieją
Poszukuje spokojnie
Znajdę!"
Każdy czas jest dobry na czytanie poezji, która może wzbogacić nasze życie o to wszystko, co Wielkie i Piękne; a czego, uwikłani w naszą ograniczoną czasoprzestrzeń, nie dostrzegamy na co dzień.
Dorota Szumilas:„Z lekkim uśmiechem" („Mit einem leichten Lacheln’), Wydawnictwo, „Miniatura" 2011, ss.96