Modlitwa
oszczędź mi Boże tęsknot wieczornych chłodu
nadsłuchiwania kroków
gapienia się w ekran telefonu
z colą i miską popkornu
nie pozwól wierzyć myślom
co kłębią się w oparach dymu
i twierdzą że są na wieki wieków
oszczędź mi smaku upokorzenia
gdy czekając w kolejce na miłość
znowu udaję że jej nie znam
pragnienia które mówi że jest jak Bóg
a potem gapi się z okna wagonu
drugiej klasy
oszczędź mi Boże tego
kłopotu