Strona 1 z 5
Poeta robi sobie wieniec z cierni życia
Tak pełzanie zwierzę doprowadzone do granic cierpienia
Nie stać je już nawet na luksus skowytu
Kiedyś popełniali grzech ufności do losu
i bez zastrzeżeń zawierzyli światu
Jeszcze korzystają z księżycowego odbicia
Poeta robi sobie wieniec z cierni życia