28 lutego 2017r. zmarł znany poeta, prozaik i plastyk Zbigniew Strzałkowski. Od 60 lat aktywnie uczestniczył w życiu artystycznym Lublina. Jest autorem ponad 40 książek poetyckich, prozatorskich i katalogów (m.in. ekslibrisów). Wystawiał swoje obrazy i grafiki w wielu galeriach, przede wszystkim ostatnio znany był jak twórca ponad pięciuset ekslibrisów dla wielu postaci ze świata nauki i sztuki. W 1962 r. w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim uzyskał magisterium w zakresie historii sztuki.
W latach 1962-1969 r. był pracownikiem naukowym KUL. Odszedł z Uczelni, aby całkowicie poświęcić się pracy literackiej i plastycznej. Od pierwszych lat studenckich rozwijał działalność artystyczną jako plastyk i literat. Był m.in. współzałożycielem Studenckiej Grupy Plastyków „Inops” (1959) oraz grupy poetyckiej „Prom” (1960), należał do grona współzałożycieli Studenckiego Klubu Literackiego „Kontrapunkty” (1965) inicjował powstanie Nauczycielskiego Klubu Literackiego imienia Józefa Czechowicza (1968), także Robotniczego Klubu Literackiego „Profile” - przy lubelskiej Fabryce Samochodów Ciężarowych (1969) oraz grupy poetyckiej SIGNUM (1979) – poeci z tej grupy odwoływali się w swojej twórczości do społecznej nauki Kościoła i tradycji sztuki chrześcijańskiej. W czasie stanu wojennego współinicjował powstanie w Lublinie Duszpasterstwa Środowisk Twórczych (1982). Był autorem wielu znaczków pocztowych podziemnej poczty „Solidarności”. W latach 1970-1983 należał do Związku Literatów Polskich a od 1989 r. był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Równocześnie należał do Związku Polskich Artystów Plastyków. Aktywnie uczestniczył też w działaniach Rodziny Katyńskiej (ojciec jego został zamordowany w Katyniu).
Zbigniew Strzałkowski urodził się 12 października 1933 r. w Drohiczynie na Polesiu koło Pińska. Należał więc do pokolenia twórców urodzonych jeszcze na dawnych kresach Rzeczypospolitej. W wierszu pt. Apokryf, czyli fragment życiorysu wspominał klimat rodzinnego, kresowego domu:
urodziliśmy się pośród wonnej fali kwiatów Polesia
a całe dzieciństwo to apokryfy – wielkie zadziwienie
gdy się szło przez brzemienny sad w głąb Bożego Ciała
niosąc cudowny błękit – ostatni witraż wiejski
matka miała ręce związane litanią
ojciec spał w katyńskim lesie z żołnierzami
babka otulona różańcem rzadko schodziła z ikony
uśmiechem łagodnym uczyła na czym polega dekalog…
Po śmierci rodziców od siódmego roku życia wychowywał się w domach dziecka prowadzonych m.in. przez urszulanki i franciszkanów na Polesiu a od 1946 r. przebywał w Domu Dziecka w Grodkowie i Koźlu na Śląsku, gdzie ukończył Szkołę Zawodową i Technikum Żeglugi Śródlądowej. Fakt ten, jak się wydaje, miał istotne znaczenie w procesie kształtowania się jego osobowości twórczej i wrażliwości dziecka. Być może zaszczepiony przez siostry i zakonników kult Madonny pozostał stale obecny w jego twórczości.
Począwszy od debiutanckiego tomu wierszy pt. Inwokacje zielone (1965). utwory jego zwracały uwagę bogatym malarskim obrazowaniem. Dominujące od zawsze w jego twórczości poetyckiej uwrażliwienie na kolor (ugier, malachit, porfir, oranż a szczególnie zieleń, purpurę, brąz, złoto), wyczulenie na kształt i perspektywę stworzyło w poezji Strzałkowskiego odpowiednie warunki do ekspozycji w jego sztuce bizantyjskiej Madonny. Jej wizerunek obecny w wielu wierszach bywa zawsze dostojny i mający wiele wspólnego z ikonami Rublowa czy Nowosielskiego.
Tom Psalmy miłosne z roku 1996 można uznać za rozpisany na poszczególne wersety obszerny poemat nawiązujący wyraźnie do biblijnych Pieśni nad pieśniami. Wiersze podzielone na sekwencje zawierają także aktualne moralne i społeczne odniesienia:
spór o rachunek sumienia
stawia każdego z nas wobec wyboru
a to wymaga i odwagi i pokory
lepiej nie szperać zanadto w historii
nie przyglądać się szczegółom dnia
może się okazać
iż żyjąc beztrosko i na kredyt
staliśmy się wyschniętą trzciną
(***, z tomu Przestrzeń niepodległa, 2000).
Jest autorem także następujących tomów wierszy, w których „element” sakralny zawsze był obecny: Wiązanie przestrzeni (1972), Uchylanie pamięci (1989), Pory roku (1991), Zodiakiem rok ponaglany (1993), Brewiarz osobisty (1995), Psalmy miłosne (1996), Biegnąca porankiem (1998), Przestrzeń niepodległa (2000), Punkt odniesienia - proza poetycka (2002), Obszar wolności (2007). Niedawno opublikował także obszerny wybór wierszy i prozy poetyckiej pt. Przestrzeń niepodległa (2008). Jego utwory są obecne w wielu antologiach poetyckich, m.in. Pod Twoją obronę. Matka Boża w poezji polskiej (1986), Anielski chlebie witaj. Antologia polskiej poezji o Eucharystii (1992), Słowa gorejące. Antologia poezji metafizycznej i konfesyjnej (1999), Powrót aniołów (2000), Unici w poezji polskiej (2001), Krzyż – Drzewo Kwitnące. Antologia poezji o Krzyżu (2002), Klęczy w cieniu Twojego milczenia. Miłosierdzie Boże w polskiej poezji współczesnej (2003), Na naszych oczach. Antologia poezji poświęconej ks. Jerzemu Popiełuszce (2004), O ludzką twarz człowieka (2005). Pięć wieków poezji o Lublinie (2015).
W książkach prozatorskich: Odmienianie czasu (1977), Dom pełen marzeń (1979) - tu opisał m.in. swoje przeżycia z pobytu w domach dziecka, Otwieram miasto. Przedziwne opowieści o Lublinie (1994) i W poprzek pamięci (2003) jest konsekwentnie wierny swojej malarskiej wizji świata. Co więcej jego proza nasycona jest elementami poetyckimi. Metafory, porównania, epitety, personifikacje wprost jakby z wiersza wzięte często nadają prozie tej wymiar relacji poetyckiej. Strzałkowski w twórczości poetyckiej jest malarzem, w plastyce poetą.
Był laureatem wielu nagród i wyróżnień literackich, m.in. Nagrodą im. Józefa Czechowicza i Nagrodą im. Bolesława Prusa. W 2016 r. otrzymał Nagrodę Miasta Lublina za Całokształt Twórczości. Posiadał liczne odznaczenia, m.in. Odznakę Tysiąclecia Państwa Polskiego (1966), Odznakę Zasłużonego Działacza Kultury (1972), Srebrny Krzyż Zasługi (1974), Order Św. Stanisława (2005), i Złotą Odznaką Zasłużony dla Miasta Lublina (1987). Najbardziej cieszył się z bibliofilskiego Orderu Białego Kruka ze Słonecznikiem (1995) – najwyższe odznaczenie bibliofilów polskich.
Pozostanie w naszej pamięci jako wyjątkowa osobowość z kresowym rodowodem. Znaliśmy go jako człowieka przyjaznego, serdecznego, o pogodnym życzliwym usposobieniu. Utraciliśmy przyjaciela i doradcę w wielu ważnych sprawach dla współczesnego życia kulturalnego i literackiego nie tylko w Lublinie.
Zbigniew Strzałkowski
Rozmowa II
pełen jestem wątpliwości
i pełen skrytej nadziei
szukam znaku pojednania ze słowem drgającym
w płomieniu niedosytu
chciałem odnowić wnętrze rewolucji
widząc w purpurze schody do jasności
ojczyzną naszą był kombinezon
przesiąknięty potem i ewangelia gazet
ostatnie lata to ostra fala dialogów
chaotyczne psalmy gubione w biegu
jakiś znak wyryty krwią upadłego w murze
i gorzka refleksja – gdzie jest Ojczyzna
nie ta z tkanych w ranach
poranna zapachem godzinek majowych
i nie spisywana w tajnych artykułach
lecz ta co we mnie powinna rozkwitać
oglądam poezję którą ssaliśmy tak namiętnie
że jeszcze resztki metafor zostały na twarzach
jako obraz linii pogiętych
twarzą obłą zaspawano w pejzaż żelbetonu
w jego wnętrzu mieszkam
i chodząc nocnymi korytarzami powtarzam
hymn narodowy
2013