Znowu wdychamy
opary zmierzchu
jeszcze raz konsumujemy
złudną słodycz wspomnień
słychać
zgodne mlaskanie
z wyrzutem sumienia
w objęciach
zapadamy noc
usypia nas
chochoł nadziei
Znowu wdychamy
opary zmierzchu
jeszcze raz konsumujemy
złudną słodycz wspomnień
słychać
zgodne mlaskanie
z wyrzutem sumienia
w objęciach
zapadamy noc
usypia nas
chochoł nadziei