jestem z liści spadających na zimę
lodu topniejącego wiosną
taka nietrwała
mijam z każdym dniem
umieram podążam za nocą
nie pytaj o powód przecież
jestem tylko człowiekiem
zapytaj Boga dlaczego
umierasz ty
umieram ja
umiera dzień
jestem z liści spadających na zimę
lodu topniejącego wiosną
taka nietrwała
mijam z każdym dniem
umieram podążam za nocą
nie pytaj o powód przecież
jestem tylko człowiekiem
zapytaj Boga dlaczego
umierasz ty
umieram ja
umiera dzień