balkon obłożony kamykami lśni w kolorowych spinaczach. brakuje miejsca dla dwóch osób, choć stojących jest pod dostatkiem.
wiklina z koszyka wychodzi z okręgu, werniks schnie pomarańczowym słońcem. brązowieją powieki, paznokcie bieleją.
- Anna Sadzik
- "Akant" 2016, nr 11
Anna Sadzik - Kawa w porze letniej
0
0