Archiwum

Henryk Kozak - Wiersz przekorny o młodości

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

                              Pani Tatianie N.
                              z Brześcia nad Bugiem

och Pani iluż mędrców
pragnie pozbawić mnie wspomnień
a jeszcze inni
bezprzytomnie
drwią z mojej młodości

że siermiężna
ludowa
i na baczność


ale ja się jej przecież nie wyprę
jak Podlasia
matki
i Anny Marii Magdaleny
sąsiada chachły
który wieczorami
po powrocie z miasta
wyśpiewywał ukraińskie dumki
albo rosyjskie romanse
a w soboty
w remizie
nasze podlaskie

a wszystkie
tęskne i łzawe
jak kwilenie knyhawek
za wsią
wiosną

ja Pani nawet
nie marzyłem o innej
i aż wstyd się przyznać
ja na przekór mędrcom
wciąż tęsknię za nią

nawet za tymi lipcami
na polu za Zaroślami
pokrzykiwaniem ojca
żem leń i tępak
bo nie umiem
posługiwać się kosą

czy pługiem

a to znacznie trudniejsze
niż wylegiwanie się z książką
pod gruszą

och jakbym znowu uciekł
w sobotnie popołudnie
nad włodawskie jezioro
czy do Serpelic nad Bugiem

wiem że mi zazdrościsz
Pani

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.