Sąsiedzi,
klepsydrą skończyło się życie
sąsiadki
nieśmy ją wszyscy na barkach
ku dziurze
(w pamięci)
w matce ziemi
i złóżmy z nią do grobu
jedną kalię
za każdy jej dzień życia
i jedną kalię
za każdą rzęsę na policzku
i jedną kalię
za każdy ból który cierpiała
którego nie cierpiała
i jedną kalię
za każdy oddech który wstrzymała
i jedną kalię
za każdy krzyk który zdławiła
i jedną kalię
za każdy siniak schowany pod swetrem
i jedną kalię
za każdą łzę uronioną kiedy ojciec
(a potem mąż i syn)
wracał pijany
i jedną kalię
za każdą jawę o wypadających zębach
i jedną kalię
za każdy włos który sobie wyrwała
i jedną minutę ciszy
za wszystkie lata
naszego milczenia.