Archiwum

Michał Siewkowski - Zbroja i sikorki albo Czytając J. M. Rymkiewicza

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Po zachodniej nieba czystego stronie
Wypłowiały rumieniec nisko płonie.

Zamarznięta kałuża na środku podwórka
Kształtem prawie Afryki córka.

Drzewa ciemnieją gałęziami naderszałymi,
Barani skok dnie czyni dłuższymi.


Sikorki przez cały dzień zachłannie
Wydłubywały słoninę starannie.

Zimniejszym od mrozu błękitu językiem
Niebo głębiej schodzi tam - za śmietnikiem.

Z Paryża przyszła zmarznięta kartka
Z chudzinką choinką jak śniegu bajka.

Czytam znów życzenia od K. w telefonie,
Ciesz się każdym dniem, czyżby wiedziała o mnie?

Chłodu przybywa we mnie, więcej w oknie stoję.
Patrzę daleko w przeszłość, myślę nową zbroję.

                                        (Suchatówka, 3 stycznia 2016)

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.