To początek wiersza Małgorzaty Szczęsnej (Łyssowskiej) autorefleksja towarzysząca trudom pisania, wersy, pod którymi mogłaby się podpisać niejedna osoba, której twórczość jest tu przedmiotem naszej uwagi…
W minione 50- lecie poznańskiego Klubu Literackiego
pisałem o twórczości Danuty Ewy Dachtery, Stanisława Chutkowskiego i Józefa Zdunka (Akant nr. 313 - 2022 r).
Przyjrzyjmy się i innym piórom poznańskiego środowiska literackiego.
Najmłodszym jest Michał Sławski, który wydał wprawdzie dwie książki, ale ciągle zdaje się znajdować na etapie poszukiwania własnego języka. Nie brak mu fantazji i wyobraźni.
To zalety. Jednakże bardziej chyba przemawiają do czytelnika wersy bardziej powściągliwe, jak te z wiersza pt. ”Pasażer” ( publikacja w “Protokole Kulturalnym”): / Pasażer na gapę/patrzy przez okno/na te wszystkie rozbiegane oczy/samotne matki/pchają te swoje wózki/dzieci urywają lusterka samochodom na kredyt/ mędrcy skaczą na główkę(...)
Największy dorobek spośród prezentowanych tu twórców ma Zygmunt Dekiert autor siedmiu książek poetyckich omówionych w obszernym eseju Anny Kokot-Nowak, na łamach “Akantu”.
Tu wspomnijmy gorzki tekst “Samotna bajka”, zacytujmy też “ Panikę”, bo autor lubi silne efekty…/ Na pokładzie Arki NOWEGO / w krnąbrnej ciżbie/ zwierzęcych pomruków/ rozpychając się łokciami zwątpień/ z balastem migreny fałszywych doznań/ płyniemy w objęcia tęczy raf koralowych/ nieodżałowaniem zieleni/ podeptanego parasola(...)
Zygmunt Dekiert chętnie tnie narrację, niespodziewanie przechodzi z nastroju - klimatu, nagle, w inny świat, w inną poetykę. Lubi niezwykłe piętrowe tytuły i silne / WYDUMANIA/ SENSOWNE/ UMIARKOWANYM / WULGARYZMEM / gdyby tak…/ Wszystkie burz pioruny/ zebrać w jeden grom/ rzeki świata / zapędzić w jeden nurt/ deszcze powszednich dni/ zamienić w słoneczną niedzielę/ Gdyby tak…/ Na co/ Po co / - Po cholerę/
Na przeciwnym niejako biegunie doświadczenia pisarskiego stoi Janusz Urbaniak, ze swoim wyciszonym lirycznym piórem. Autor przed debiutem.Czas na książkę. To poezja ponad poetyckimi “wodami, przestrzeniami “, głęboko liryczna, z rozlewną szeroką frazą “Sprawy i rzeczy…pytają siebie same…”/przez nie toczy się przysłowiowy młyński kamień/. Zacytujmy też wiersz “ Słowo od wydawcy“ / brakuje czasu na wielkie dzieła/ by się zatopić, by dać się olśnić /stanąć przy drzewach/ gawronich żali wysłuchać nocą/ wśród sprawi wśród rzeczy/ przez które płyną spóźnione lata/ kiedy czekanie się rozprzestrzenia/ jest też tęsknotą wypatrywaniem /tych którzy milczą i są daleko/
Początki swego doświadczenia prezentowała w naszym poznańskim Klubie Literackim Aleksandra Pawlisz - Jabłońska “Kolory słów”/ Przekazuj mi w słowach / jesienne kolory/ nicią pajęczą powiąż je w senas/ jak cudnie jest wsłuchiwać się w szelest słów/ które nadlatują. (...). To twórczość pogodna, pełna ludzi, zdarzeń, nadziei, wobec słów ,które się spełniają w pisaniu, które ( jak w wierszu) “nadlatują”,wiążą w sens.
Zdzisław Czwartos próbujący także małych form prozatorskich o niezwykłym klimacie… Autor skupia się chętnie na mikrokosmosie naszej rzeczywistości. Obserwacje tu szczegółowe, sens-w ułamku, drobiazgu XXX / tak/to jednak jest takie ogromne…/na moim poletku/nie większym od chłopskiej ławy/ wyrosły fiołki/skąd wzięły barwę płatków i zieleni liść/ i zapach ten(...)
Szczegółowa obserwacja, empiria, doznanie - mikro tego, co rozległe, niepoznawalne, to poetycka metoda owocująca w wierszach Zdzisława Czwartosa. Wiersz kończy typowe dla poety zawężenie ( ale jakże owocne !) pola poetyckiego doświadczenia. (...) spójrz dookoła /trawa/ małe maleńkie źdźbła/ wiem wiele potrafisz/ ale tę barwę kwiatów i zielony liść …
Autorką posługującą się konsekwentnie językiem zwartym, oszczędnym jest Maria Ciążela, poetka od lat związana z Klubem Literatów. Jednakże ciągle jeszcze w oczekiwaniu na książkowy debiut. Poezja wybitnie sensualistyczna: zapachy, dotknięcia, poczucie temperatury i struktury obiektów. Jak w wierszu XXX / Idę / dotykam/ dotknięte rozkwita/wydaje dźwięk/owocuje /idę nie patrzę za siebie/ coraz rzadziej przystaję/ czuję dotyk/idę (...) XXX / znowu jestem perełką /kurczę się od ciepła dłoni a ty/ kładziesz mnie na sercu/ i pozwalasz rosnąć /
“Stworzeni by kochać“ taki tytuł nosi debiut Edwarda Henki. Słówkiem wstępnym do książki pisałem ongi w “ Protokole Kulturalnym”
“ Jest więc miłość napojem Boga , jest lotem, spełnieniem, wreszcie słowem, bo od niej świat wariuje - wiruje. Przekracza granice czasu i przestrzeni, bo miłosna noc jest sekundą. Pisarz odrealnia pejzaż towarzyszący kochankom. W tej samej zwrotce wiersza “ U drzwi” czytamy o świątyni ,palmie, źródle, wydmie i uśmiechu, który usprawiedliwia ten świat”. Jak wynika z tekstu, tematem są przeżycia miłosne. Ale w nowych utworach Edwarda Henki mniej westchnień i porywów. Pojawiają się strofy tragiczne, dynamiczne w swym rysunku. np. “ Dokąd idziesz” (...) / dźwigasz to na barkach/milczysz/ co można powiedzieć/ śmierć i szczęście splecione z sobą / życie pełznie po ścianie niemocy/ czołem uderzasz w beton/ czujesz ulotny smak (...)
Nowych motywów można się też doszukać w tekście pt. “ Tak łatwo “
(...)/ jak kupić czas by kochać/ usłyszeć łzy spadające na ziemię /podać dłoń przechodniowi/ to nasza nieśmiertelność/
Bardziej oszczędna w słowie jest Ewa Moskalik, autorka próbuje także sił w prozie, chętnie eksponuje motyw lustra…Tak bardzo zdawałoby się “ zużyty” w poezji. a jednak poetce udaje się podjąć słowo…tak jak w poniższym wierszu: W lustrze/ /Patrzymy sobie w oczy / ja / ona/ jest taka bezbronna/ całkowicie zależna ode mnie/ uśmiecham się / niech myśli/ że wszystko / będzie /dobrze/
Lustro wraca też w wierszu pt, “ Samotność “ / Mieszka w domu/ z lustrem o jednej twarzy/ z jednym cieniem rzucanym/przy wieczornej kanapie/(...)
Mirosława Poncyliusz jest autorką tomików “ Bliżej ziemi”
i “ Tylko skrzydła czyszczę “. To wiersze ujmujące ciekawą konstrukcją obrazów, lirycznym ujęciem losów jednostki. Świat tu niby szary i dzieje się niewiele. Dni i godziny, zwykłe losy… A jednak przez tę warstwę słów odnajduje czytelnik podstawowe pytania o sens bytu jednostki, pytania o znaczenie każdej sekundy, godziny… “ Jubileusz”/ Dzień wstaje bez dostojności bez gorączki bez tłumu/- mój dom jest oswojony ciszą w kątach i na obrazach/
Przestrzeń bezładna jak rozsypane puzzle/ zdjęcia szepczą w otwartych albumach/ Myśli jak stary pies wloką się od ściany do ściany
/ szczelinami wslizguje sie pustka/ Tylko ja i świadomość naga jak narodziny/ - czy to moja tożsamość/ Czy to lęk trzepocze czy owad/
XXX/ wsłuchujemy się w siebie wzajemnie/ jak w muzykę/ rodzącego się dnia(...)/ pisze Aleksander Talarkiewicz w jednym z wierszy. To istnienie przez miłość. Właśnie erotyki wydają się najbardziej przemawiającą stroną twórczości poety. Akt, chwila uniesień ma wymiar Kosmiczny. Łączy zieleń z błękitem, ze światłem gwiazd :(...) / A ty - rozkosz rozkoszy/ otwierasz oczy- płoniesz/ zamykasz oczy -spadasz/
jak gwiazda szafirowej nocy/ aż do utraty tchu,/ aż do ostatniego gestu,/…do naszego odlotu./ To pointa tekstu pt.”Po ciemku”. W jeszcze innych tekstach - Kochankowie są muzyką, intymny ich świat pachnie majem…
Aldona Latosik jest autorką tomików poetyckich, książek dla dzieci, podejmuje też próby prozy autobiograficznej . W wierszu sięga po
doświadczenia sporne, tragiczne . Nie to, co piękne słodkie owocuje w życiu, literaturze. Zacytujmy poniższy wiersz ilustrujący ten zakres doświadczeń egzystencjalnych i poetyckich…/ Kiedy odnalazła miejsce/ zaniemówiła / zardzewiała kłódka została jej w ręce. / Brama z liszajem czasu/ rozglądała się/chrypiącym zgrzytem. / Pamięta to miejsce /od lat
pięćdziesiątych/ a jakby nigdy tam nie była./ Z owocujących drzew,/ zostały kikuty/ obrosłe trawą/ wysoką do pasa/(...)
Chwila twórcza, pisanie - są bohaterami cytowanego w tytule recenzji wiersza Małgorzaty Szczęsnej (Łyssowskiej). Moment ,chwila są tu darem, otwierają autorkę na niezwykłe przeżycia, pejzaże XXX /Dzięki Ci za ten trud w darze Panie/ za to oranie…stalówką, długopisem, ołówkiem/ czym popadnie/ za wystukiwanie znaczeń płynących z …otchłani dla/ Znaczeń/ Dzięki Ci Panie/ za tajfuny płaczące, wiatry rozplątujące/ zefiry nakierowujące myśli na widnokrąg/ - stateczki z białymi żaglami na błękicie nieba/ Za uwalnianie/ oddychanie / Dzięki Ci Panie…/
W tekście pt. “Koraliki” poetka zastosowała inny sposób narracji. Po cytowanym wyżej hymnicznym wierszu, w “Koralikach” znajdziemy ułamki codzienności, realia szarego dnia, poetycka narracja zaskakuje swoją zmiennością, wreszcie i…tajemniczą pointą otwierającą wiersz na inną rzeczywistość / Mówiła że zbiera czarodziejskie koraliki/ Dzieci ma dużo/ kochają ją wszystkie/ Gdy wraca do domu zapada się w fotelu
/ i słucha mrrr…uczenia kota/ Dziś dorosła przybita do roli/ po odejściu kata założyła kłódkę/ Zbiera czarodziejskie koraliki/ na zaczarowaną godzinę/Nauczycielka…/
Co wynika z tego przeglądu piór wstępujących na wąską ścieżkę literatury? Wstępujących, bo tylko cztery spośród przedstawionych tu osób wydały książki. Wyodrębnijmy twórczość Zygmunta Dekierta autora siedmiu tomików, zasługujących na osobne omówienie. Wydaje się (jeśli wolno uogólniać - upraszczać ), że cytowane tu teksty często realizują się w języku bliskim Tadeuszowi Różewiczowi i Czesławowi Miłoszowi w lirycznym monologu. Wiersze tu omówione stanowią najczęściej rodzaj wyznania, poetyckiej spowiedzi, niechętnie ryzykującej (choćby i zabieg lingwistyczny ) w narracji. W wielu tekstach znajdziemy jednak bez trudu, próby własnego głosu, dające nadzieję na ciekawą drogę w literaturze. Autorki, autorzy ciekawie przenoszą swe przeżycia na świat natury, przyrody, W ciekawszych tekstach pojawiają się zdarzenia “ z życia “, postacie , elementy akcji. To akty odwagi autorskiej…