Oczekiwanie
Od zawsze
mam miejsce
przy zielonym drzewie
tymczasem
jak mieszkaniec gawr
śpię z nudów
i czekam na wiosnę
chrapią głodne garnki
na patelni
skwierczy cisza
zamiera ogród
mego serca
bez ciebie
za oknem
biały smok mrozu
wyjada horyzont
Relacja
Tu
lampart morski
chrapie w okruchach lodu
śni o obfitym posiłku
niedźwiedź udaje bryłę
fokę wypatrzył
mewa chce innej
wyrwać łożysko
dopada mnie mróz
długo
błąka się we mnie