W swojej poezji Zenon Dytko chce przekonać czytelników, aby zastanowili się nad kondycją człowieka w XXI wieku, a szczególnie rolą kobiety w życiu mężczyzny. Biorąc pod uwagę, że ich relacje nie są łatwe i wnoszą wiele kontrowersyjnych rozwiązań, to jednak mogę powiedzieć, że stanowią one ciekawy aspekt psychologiczny w najnowszym tomiku Zenona Dytko " Ty i Ja". Podczas lektury, odkrywam też inne wątki, związane z komunikacją międzyludzką. Chorzowski poeta mówi często o tym, co liczy się najbardziej dla współczesnego człowieka: " dla Y. Najbardziej liczą się:/ pieniądze i intelekt a także uroda
i siła fizyczna"( "nie wykluczam").
Niemniej jednak, warto również zauważyć, że w ślad za dążeniem do tych przyjemności, idą również duchowe rozterki podmiotu lirycznego, emocjonalne rozważania na temat ogólnie przyjętych prawd, dotyczących osobowości ludzkiej. Takie skojarzenia można dostrzec, gdy czytamy wiersz "o naśladowaniu": " czytałem ostatnio w "Świecie Nauki"/że za pomocą nowego urządzenia można/będzie przesyłać myśl z jednego mózgu/bezpośrednio do drugiego jednak/ nie ma możliwości skopiowania osobowości/jakiegokolwiek człowieka na twardy dysk". W efekcie rzuca się w oczy proces kwestii moralnych i ich łagodnego przyswajania, które poeta wyławia spośród obserwacji świata i ludzi. W wierszach Zenona Dytko brzmią one prawdziwie, ale moim zdaniem, za prawdziwie, by ktoś w nie mógł uwierzyć całkowicie: " okazywanie litości zwierzętom/procentuje jak mówią mędrcy/uczucie skierowane na zewnątrz/wraca do tego kto je okazuje/" - ("dziwna sympatia").
Przyciąga mnie kwestia filozoficznej strony tej liryki, która świadczy o deformacji ludzkiej rzeczywistości. Zenon Dytko pisze bowiem tak: "w ich głowach i w mojej odbijali/ się inni przechodnie/miałem wtedy/na myśli że w każdym z nas odbija/się drugi tak samo/myślał Kant" - ("tak samo"). Tak, takie tematy też pojawiają się w tej twórczości, ale czasem są one opisane w sposób, jakby podmiot liryczny był, co najmniej wykładowcą
z uniwersytetu. Dlatego tak często, ten język drażni czytelnika, ale jednocześnie zaciekawia.
Język w jakim poeta opisuje ten świat, nie jest metaforyczny, a wręcz codzienny, używany przez zwykłych ludzi. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że poezja Zenona Dytko, to nic innego jak rozpisanie na wersy artykułów ściśle naukowych, pochodzących z różnych czasopism ze świata nauki.
Bo tak dzieje się w wielu jego wierszach. Sugeruje to właśnie język poetycki tego twórcy. Spójrzmy tutaj: "czytam o niechcianych uczuciach//głównie o zakłopotaniu/że dla człowieka/najważniejsza przynależność do grupy/i potrzeba akceptacji" - ("o zakłopotaniu"), albo jeszcze w innym utworze: "co jest większym złem/biedna Kuba czy/bogata Ameryka/czytałem że USA zużywa tyle energii i surowców/ że gdyby wszyscy tak/żyli potrzeba by było/ponad czterech planet Ziemia" - "Cuba libre". Czasem mam wrażenie, że próbuje opisać coś na siłę, wbrew sobie, ale jednocześnie robi to z dystansem i humorem.
Zenon Dytko "Ty i Ja" Chorzów 2012 Zakład Poligraficzny s. c. M.R. Wioska