tu na morzu
nie śnij żeś lepszy niż jesteś
niepoczytalne są sny
ich szaleństwo płytkie za krótkie
zbyt gorące niepochwytne
spala się za szybko syczy i gaśnie
w ciemnych zamiarach wód
nic w nich takie jakie się wydaje
jeśli dotkniesz pochwycisz
ich niebieski płomień sparzy cię
spłoniesz jak zapałka meteoryt
bądź sobą tlij się ostrożnie
żarz pod powieką dnia
w zaułku źrenicy
jeden z wielu bezsennych
w pościeli bezkresu