ty wodą
ja trzciną
w rozwidleniu myśli układamy się wygodnie rozmawiamy
marzymy
o przejrzystej toni
o iskrzącym plusku ryb o życiu dla jezior
dla rzek
a ryby milczą
nie narzekają
chociaż
blask z nich opadł kolory zmatowiały
rybi bezdech
zamyka im skrzela
milczą
bo ryby milczą
gdy są