Paweł i Gaweł w jednym stali domu,
Żyli z zasiłku i sprzedaży złomu.
***
Wśród nocnej ciszy
nikt niczego dziś nie słyszy
***
Nam strzelać nie kazano.
Po co hałasować rano?
***
Czerwony pas…
może go zacisnąć czas?
***
Hej orły, sokoły!...
Może by tak do szkoły?