Inspiracje Wierzchowskim
Moja pierwsza męskość…
Opowiadać o niej, nawet dziś – jest grzechem,
bo niebo za blisko było moich piekieł.
Swoją drugą męskość…
Czasy, cóż za czasy! Kliknąć i się włączyć,
fantazję obudzić, rozpalić i skończyć!
Moja trzecia męskość…
Mrzonkami, spojrzeniem wujaszka Rubaszki
poszedłem głęboko – i wpadłem we fraszki.
Swoją czwartą męskość..
Ja cenię przysłowia, lecz jeśli się zdarzy…
Mężczyźnie jest z każdą męskością do twarzy.