Stefan Pastuszewski - Prawosławie Estończyków i Łotyszy (1)

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Prawosławie na Inflantach, pomijając zależne od Połocka, średniowieczne lokalne władztwa w Jersice i Kokenhuzie (Koknese) sprzed okresu państwowego oraz diasporę w Nadczudziu, też z tego samego okresu, jest w zasadzie elementem rosyjskiej kolonizacji imperialnej. W zasadzie, gdyż pod koniec pierwszej połowy XIX wieku Inflanty zaskoczyły cały świat chrześcijański dobrowolnym przejściem znacznej, bo ponad 100-tysięcznej grupy luterańskich Łotyszy i Estończyków na łono Cerkwi prawosławnej.

Na Inflantach, jak na całym szerokim, wielustekilomterowym pograniczu cywilizacji łacińskiej i bizantyjskiej, mimo zmieszania się  różnych narodowości, kultur i wyznań, właśnie w sferze wyznaniowej poszczególne nacje bardzo konsekwentnie strzegły swego stanu posiadania. Dla narodów młodych religia i organizacja religijna są bowiem czynnikiem konsolidującym.

„Inflantyzacja prawosławia”, choć jest oryginalnym fenomenem tego regionu Europy, to jednak w ostatecznym rozrachunku nie zmieniła panującego w tym regionie przekonania, że prawosławie jest wyznaniem rosyjskim a luteranizm – inflanckim, tym bardziej, że powstałe wówczas estońskie i łotewskie prawosławie przez cały XX wiek czyniły wszystko, aby wyrwać się spod zwierzchnictwa Moskwy. Pozwala na to krajowy (lokalny), a nie światowy w sferze organizacyjnej charakter Cerkwi prawosławnej. Estończykom, podobnie jak Finom udało się to, gdyż mają obecnie własną narodową Cerkiew. Łotysze, choć taką Cerkiew mieli przez kilka lat, to współcześnie tworzą tylko grupę narodowościową w łonie metropolii ryskiej, kanonicznie należącej do Rosyjskiej Prawosławnej Cerkwi, choć o pewnych cechach samodzielności1, o czym świadczy nazwa Łotewska Prawosławna Cerkiew oraz własny majątek i administracja2. Samodzielność dotyczy przede wszystkim zarządzania, ale już nie nauki wiary i moralności oraz wyboru zwierzchników. W praktyce sprawia to, że metropolita ryski i metropolita talliński Cerkwi Patriarchatu Moskiewskiego oraz podległe jemu duchowieństwo reprezentują idee i interesy prawosławnej stolicy moskiewskiej, a w oddziaływaniu na świadomość wiernych – po prostu interesy Rosji. Trudno jednak dziś mówić o „V kolumnie” sensu stricte, gdyż Rosjanie inflanccy, choć większość z nich nie posiada obywatelstwa, czy to Estonii czy Łotwy, w znacznym stopniu utożsamiają swoje interesy życiowe z interesami państw, które zamieszkują, choć często określają te państwa jako „sezonowe”. Niemniej żywe związki religijne z Cerkwią rosyjską odbierają w ostatecznym rozrachunku tym państwom charakter unitarny, przynajmniej w sferze tożsamości jego obywateli. Na pewno nie ma mowy o wspólnych poglądach na politykę światową, europejską i wewnętrzną. Nie ma też mowy o unifikacji mentalnej.

Rosjanie z Inflant, mający jako bezpaństwowcy w zasadzie nieograniczoną możliwość wyjazdów do Rosji, a także kontaktujący się z nią poprzez środki indywidualnej i społecznej komunikacji, nasiąkają aktualną rosyjską tożsamością. Istotą jej jest utożsamienie ze sobą państwowości, narodowości i prawosławia, a nawet budowa takiej nierozerwalnej triady ideowo-mentalnościowej.

W Rosji tożsamość narodowa niemal w całości pokrywa się z tożsamością państwową. Idea „rosyjskiej Trójcy” wsparta jest religijnym namaszczeniem, które nadaje jej pozory moralności. Religia jest potrzebna, by sankcjonować ideologię. Sankcja religijna, jakże niezbędna dla zapewnienia spójności ideologii „rosyjskiej Trójcy”, osłabiana jest jednak przez spadek sowietyzmu – ateizm.  Stąd też państwowa akcja uprawosławiania Rosjan. Prawosławie w tej akcji jest oczywiście narzędziem, atrapą prawdziwego prawosławia, sprowadzaną do schematu ideowego, symboli i rytuałów.

Ideologia „nowej Rosji” jest ideologią nacjonalistyczną i ksenofobiczną. Wbrew pozorom nie jest zamknięta na świat, ale wchłania światowe nowinki i je przekształca na własną modłę. Wyrazem tego jest „demokracja suwerenna”, a więc demokracja własna, w znacznym stopniu oparta na starorosyjskich instytucjach gromadności (wiecze) i soborności. Istotą tych instytucji były na różnych jej poziomach, aprobujące bądź nie koncepcji często rodzących się na pniu przywódców. Totalitaryzm komunistyczny umocnił rolę jednego tylko przywódcy, a masowo odbierane, także w krajach postradzieckich, media rosyjskie i rosyjska kultura tworzą skuteczny obecnie kanał propagandy Kremla.      

Prawosławie tak realizowane nie jest religią służącą zbawieniu człowieka, lecz przede wszystkim służy tworzeniu i rozwinięciu państwa rosyjskiego3. Jedność kościelną nie uzyskuje się poprzez wyznawanie wspólnych prawd wiary i moralności, lecz przez konsolidację przeciw wrogom państwa, narodu i Cerkwi4.

„Współczesną rosyjską trójcę ideową” wyznają, nie negowane przez Patriarchat Moskiewski, organizacje ultraprawicowe, jak Rosyjska Jedność Narodowa (RNE). Bliskie są jej też cerkiewne kluby patriotyczno-narodowe, prowadzące duchową i militarną edukację dzieci i młodzieży. Naucza się w nich przede wszystkim historii Rosji, rosyjskiej armii, a zajęcia sportowe koncentrują się na sztukach walki.

Księża prawosławni błogosławią Młodą Armię (Junarmia), przygotowującą „do służby w obronie terytorialnej i w prawdziwych siłach zbrojnych. I młodzi, i starzy znają normy GTO, popularnego w ZSRR i odrodzonego po latach ruchu Gotów do Pracy i Obrony, zaliczają teksty ze strzelania i miotania granatem”5.

Niektórzy rosyjscy księża prawosławni, także poza Rosją, należą do coraz liczniejszej grupy „smysłowców” (smysłowiki), którzy zdezorientowanym natłokiem informacji ludziom, podsuwają „obowiązujący obraz świata” ze zdrowym narodem rosyjskim skonsolidowanym wokół przywódcy na czele.

W aktualnej polityce międzynarodowej Rosji faza nostalgii za imperium została zastąpiona przez fazę reaktywacji imperialnych ambicji. „Rosja nie ma naturalnych granic geograficznych (…) Dla zwykłego Rosjanina (…) to ziemia, a nie gospodarka czy kultura, decydują o dumie narodowej”6.
W tym coraz powszechniejszym ruchu o profilu neonazistowskim pod parasolem Cerkwi, a chociażby za jej milczącym przyzwoleniem, uczestniczą ludzie dalecy od religii, zwani „nowymi wiernymi”. Bardzo literacko, a jednak precyzyjnie opisał ich ojciec Aleksandr Borisow: „Byli Komsomolcy, nazywają się teraz Prawosławnymi. Mówią: – „Nie wiem, czy jestem wierzący – ale wiem, iż jestem Prawosławny”. Trąbią: – „Jesteśmy pierwsi, jesteśmy najlepsi i jesteśmy otoczeni przez wrogów.” Podobnie jak za czasów komunistycznych. Psychologię tych ludzi można określić jako „prawosławny nacjonalizm”. Wierzą w Moskwę – Trzeci Rzym”7.

Mimo usilnych starań szczerze oddanych misji ewangelicznej duchownych rosyjskich z Inflant, „nowi wierni” funkcjonują także w ich domenach. Są jednak tam też kapłani i działacze cerkiewni uprawiający „podwójne nauczanie”. „Dążenie do jedności wspólnotowej w oparciu o religię i narodowość wzmacniane jest głoszeniem potrzeby obrony tradycji”8. Lokalne zwierzchnictwo dwóch inflanckich Cerkwi, nawet gdy nie pochwala tego typu praktyk, to jednak godzi się z nimi co najmniej z dwóch powodów. Pierwszym jest niedobór kleru, drugim –  wsparcie finansowo-organizacyjne ze strony bogatego, bo opartego o kasę państwową, Patriarchatu Moskiewskiego, a Inflanty należą przecież do ubogiej sfery Europy.   

Ekspansja rosyjskiego prawosławia

Staro- i nowoprawosławie towarzyszyły Rosjanom, wnikających na teren Inflant zarówno w średniowieczu jak i nowożytności. Co jak co, ale religia była dla tej nacji istotnym elementem jej duchowości i kultury, obyczaju i codzienności9. Z czasem, gdy imperializm rosyjski stał się wyjątkowo ekspansywny, została też potraktowana jako ważny instrument kolonizacji nowych nabytków.

Co najmniej do początku XIX wieku przeciętny Rosjanin nie wyobrażał sobie życia bez częstej obecności w cerkwi czy molennie; obrzędy religijne stanowiły zrąb osobistego oraz rodzinnego kalendarza i zegara. Rosjanin osobiście więc wzmacniał Cerkiew poprzez konsekwentny udział w jej życiu, w tym także poprzez świadczenia materialne na jej rzecz.

Pierwsze cerkwie i czasownie (kaplice) na Inflantach budowali rosyjscy kupcy i rzemieślnicy. To oni utrzymywali na własny koszt prawosławnych kapłanów.

Imperium Rosyjskie, wcielając po Wielkiej Wojnie Północnej od 1710 roku etapowo Inflanty w swój organizm państwowy, budowało równocześnie zależne od państwa struktury kościelne. Nowoprawosławne oczywiście, bowiem staroprawosławie, które pojawiło się na Inflantach wcześniej i to w zwartych wspólnotach, odrzucano, co wcale nie znaczy, że cały czas z równą intensywnością je prześladowano. Administracja kościelna współpracowała z administracją państwową. Nowe struktury administracyjne: Gubernię Liflandzką i Estlandzką podporządkowano Eparchii Pskowskiej, a Kurlandzką i Witebską - Eparchii Połockiej. Gros zakładanych przez państwo parafii wypełniali – obok wrosłych już w tę ziemię rosyjskich rodów kupieckich i rzemieślniczych – urzędnicy, nauczyciele i żołnierze. W XIX wieku pojawili się pierwsi przedsiębiorcy.

Do prawosławia ze względów koniunkturalnych przystąpiła też część bałtyjskich Niemców, jak na przykład Fredrich Wilhelm von Rüdiger, z którego to zruszczonego rodu wyszedł Aleksiej Michajłowicz Ridiger (1929-2008), arcybiskup a potem metropolita talliński w latach 1961-1986, a patriarcha Moskwy i całej Rusi w latach 1986-2008.

Szczególną rolę na Inflantach odgrywała Ryga, jako największe i najbardziej otwarte na świat miasto. Tak więc 14 września 1836 roku ustanowiono w tym mieście wikariat biskupi eparchii pskowskiej o charakterze namiestnictwa. Na katedrę biskupa ryskiego wyznaczono efektowny sobór pw. św. św. Piotra i Pawła, wybudowany w latach 1781-1785 w stylu barokowym według projektu S. Sehe von Lauenberga, który bazował na wiodącym dla barokowego budownictwie cerkiewnego na Inflantach wzorcu cerkwi pw. św. Katarzyny z 1768 roku w Parnawie, zaś architektura tej świątyni była modyfikacją baroku petersburskiego10.

Przez blisko 150 lat od wchłonięcia Inflant przez Imperium Rosyjskie prawosławie stanowiło tylko religię nowych kolonizatorów. Łotysze i Estończycy pozostawali w, kierowanym przez Niemców, zamkniętym kręgu luteranizmu. 

 



Przypisy:
1 - Samodzielność (ros. samostojatielnost’) Cerkwi w Łotwie i w innych krajach poza granicami ZSRR przyznał 19 czerwca 1921 roku patriarcha moskiewski Tichon, chcąc umożliwić tamtejszym wiernym pełnię życia kościelnego, a równocześnie, nie zerwać ich duchowej łączności z macierzystą Cerkwią rosyjską. Precedensem było nadanie samodzielności Kościołowi w, funkcjonującym w XIII-XV wieku poza Cesarstwem Bizantyjskim, Królestwie Trapezundu. Samodzielność tą należy jednak odróżnić od kanonicznego pojęcia autonomii, choćby dlatego, że jest tymczasowa.
2 - 30 grudnia 1992 roku, po trwających kilka miesięcy pertraktacjach Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej z rządem Republiki Łotewskiej, w Ministerstwie Sprawiedliwości zarejestrowano Statut Łotewskiej Cerkwi Prawosławnej.
3 - Jest to współczesna realizacja imperialnej sołowiesti: Bog-car-rodina, która została zaadaptowana przez Polaków walczących w czasie II wojny światowej jako Bóg-honor-ojczyzna.
4 - Takiemu powierzchownemu potraktowaniu religii przez powierzchownie myślącego człowieka sprzyja wyraźny rytualizm prawosławia.
5 - Wacław Radziwonowicz, Będziecie umierać za Daugavpils?; „Gazeta Wyborcza” 2016, nr 159, s. 17. 
6 - Sławomir Sierakowski, Polska w półksiężycu; „Polityka” 2016, nr 30, s. 22.
7 - Aleksandr Borisow, Nacionalizm w Russkoj Prawosławnoj Cerkwi, Moskwa 1995
8 - Marek Ławreszuk, Prawosławie wobec tendencji nacjonalistycznych i etnofiletystycznych, Warszawa 2009, Wydawnictwo Naukowe Semper, s. 252.
9 - Stefan Pastuszewski, Fenomen estońskiego prawosławia; „Świat Inflant” 2010, nr 10, s. 7-13.
10 - Sobór ów, ulokowany na terenie cytadeli, sowieci w 1987 roku przerobili na, istniejącą po dziś dzień, salę koncertową „Ave Sol” (Citadeles iela 7), ale od pewnego czasu trwają starania o jego odzyskanie. Co niedzielę o godz. 15.00 w sali tej, przy wykorzystaniu ołtarza polowego, odbywają się nabożeństwa słowa (moleben).

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.