Opowiada Mistrz Krajowy Łotewski Stanisław Januszkiewicz
Niedaleko stacji kolejowej w Dyneburgu znajdował się XIX wieczny cmentarz miejski. Na nim także wojskowe kwatery rosyjskich żołnierzy poległych w I wojnie światowej. Po zakończeniu wojny polsko – bolszewickiej pochowano tu także 137 polskich żołnierzy. W 1927 r. na mocy porozumienia władz łotewskich i polskich na tej bratniej mogile został ustawiony granitowy pomnik upamiętniający ich walkę. Przetrwał on niemiecką okupację. Pod koniec lat 50-tych XX wieku władze sowieckie, postępując w sposób barbarzyński zniszczyły pomnik i inne nagrobki cmentarne, ponieważ z tego terenu, ze względu na charakter gleby, zaczęły wydobywać żwir, wykorzystywany przy budowie dróg. Wybierano go do początku lat 60-tych ubiegłego wieku do głębokości prawie dziesięciu metrów. Wydobywano razem ze szczątkami osób tam pochowanych! Pozostał wielki dół, w którym sowieckie władze miasta urządziły wysypisko śmieci istniejące aż do połowy lat 80-tych. Następnie teren ten przykryto ziemią i obsiano trawą. W sierpniu 1988 r. dyneburscy Polacy powołali Towarzystwo Kultury Polskiej „Promień". Z inicjatywy polskiej nauczycielki Heleny Filipionek, w tym gronie zrodził się pomysł postawienia w miejscu cmentarza pomnika polskich legionistów. Głównym organizatorem tego przedsięwzięcia była wiceprezes Towarzystwa Albina Czybele. Rozpoczęto zbiórkę niezbędnych funduszy. Głównymi ofiarodawcami byli Polacy z Łatgalii i całej Łotwy, a także niektórzy majętni miejscowi Łotysze. Zgromadzono wówczas ponad 100 tys. rubli. W kręgu Towarzystwa powstał projekt upamiętnienia w postaci krzyża z żelbetu, o wysokości 13 metrów, który miał symbolizować polsko – łotewskie braterstwo broni z okresu kampanii łatgalskiej, w czasie od końca grudnia 1919 r. do początków stycznia 1920 r., w wyniku której wojska polskie pod dowództwem gen. Rydza – Śmigłego wraz z łotewskim sojusznikiem zadały klęskę bolszewikom. Symbolikę tę przedstawia projekt rzeźbiarza Romualda Gibowskiego i polskiej architekt Wandy Bauliny oraz konstrukcji G. Argalisa, w formie dwóch oddalonych o kilka centymetrów pionowych elementów krzyża, powiązanych poprzeczną belką w jedną całość. Taki pomnik został uroczyście odsłonięty w 1992 r. już w niepodległej Łotwie. W kilka lat później zadecydowano o umieszczeniu na pomniku rzeźby orła Polski Zbrojnej. Prezes Dyneburskiego Oddziału Związku Polaków na Łotwie, - Władysław Nowicki zamówił wykonanie takiej rzeźby w Warszawie. Projekt ten zatwierdziły władze samorządowe Daugavpils. Orzeł miał zostać odlany z żeliwa. Jednak pracownia odlewnicza w Warszawie wykonała go z brązu. O tej zmianie organizatorzy powiadomili władze miasta. (Chyba niepotrzebnie!). I wówczas rozpoczęła się „wojna" o orła. Miasto długo nie wyrażało zgody na orła z brązu, bo według projektu miał być on z żeliwa, ale uroczystość odsłonięcia pomnika z tym orłem zaplanowano na dzień 3 maja 1999 r. Z Polski już wcześniej przybyli przedstawiciele państwa, a także kompania honorowa Wojska Polskiego. W przeddzień o godzinie 15.00 pod pomnik podjechał zamówiony dźwig potrzebny do operacji umieszczenia rzeźby orła na pomniku. A pertraktacje o orła z negatywnie nastawionymi władzami trwały i trwały… aż do godziny 23.00. W końcu Związek i władze przystały na kompromis. Władze wyraziły zgodę na „tymczasowe" umieszczenie na krzyżu orła z brązu. A czas nieubłaganie upływał. Trzeba było działać! Stanisław Januszkiewicz z Dyneburga, redaktor, działacz Związku Polaków na Łotwie oraz Tomasz Kołodyński szukali sposobu umocowania orła. W jednym z warsztatów znaleziono 8 mm. linkę stalową z dwoma uchwytami. Na niej osadzono rzeźbę. Orła o wadze około 40 kilogramów w koszu podnośnika transportował w górę Stanisław Januszkiewicz wraz z robotnikiem – operatorem podnośnika. A była już noc. Opasaną linką rzeźbę zamocowali oni na wysokości 10 metrów na krzyżu, zawiązując linkę drutem. Patrząc z dołu, takie prowizoryczne mocowanie było niewidoczne. W dniu uroczystości, a była to niedziela, po Mszy św. poświecenia pomnika z orłem dokonali: ks. kapelan Kazimierz Krużel i ks. dziekan Aleksander Madelan. Odsłonili go: prezes Oddziału Dyneburskiego Z P n Ł i przedstawiciele władz z Polski. Salut honorowy oddali żołnierze Wojska Polskiego. Złożono kwiaty. Tak zamocowany orzeł przetrwał na pomniku kilka lat. W 2002 r. prezes Oddziału Władysław Nowicki zadbał o zamocowanie orła na stałe przy pomocy specjalnych śrub.
Wydarzenia te są przykładem patriotycznej postawy Polaków w Dyneburgu, ich uporu i konsekwencji w dążeniu do ważnych dla naszej narodowej pamięci celów. Świadczą także o pięknej postawie naszego brata inflanckiego Stanisława Januszkiewicza.
Uwaga. Używany w folderach, przewodnikach i mapach łotewskich i polskich określenie „pomnik krzyż polskich legionistów w Dyneburgu" jest nieprawidłowy.
W kampanii łatgalskiej 1919/1920 roku brały udział regularne oddziały wojska polskiego, a niektóre z pułków miały w nazwie „legiony" upamiętniając walkę „Legionów Polskich" przeciwko Rosji, w latach 1914-1917 roku w czasie I wojny światowej. Pomnik â krzyż w Dyneburgu jest poświęcony żołnierzom polskim poległym na terenie Łatgalii.
Podpisy pod zdjęciami:
1. Na zdjęciu: Mistrz Krajowy Łotewski Stanisław Januszkiewicz Indryca, przed kościołem rzymskokatolickim (fot. ).
2. Na zdjęciu: Dyneburg. Pomnik – krzyż ku czci polskich żołnierzy poległych w latach 1919-1920. (fot. Bronisław Pastuszewski).
3. Na zdjęciu: Mogiła polskich żołnierzy poległych w „operacji łatgalskiej" 1919/1920, 25 km na południowy-wschód od Dyneburga, koło miejscowości Saliena