A więc – mamy już pięcioksiąg fraszek Leszka Wierzchowskiego. Brawo! -
Po „Manifeście erotycznym”, „Dziwnych stanach świadomości”, „Imionniku zakochanych” i „Erotycznych przymiarkach” - ukazała się druku „Sztuka pieszczot”. Książka będąca ukoronowaniem spostrzeżeń pisarza o miłości, spostrzeżeń trafnych i jakże często odkrywczych! - jasnych, bo postrzeganych w „rzucie ortogonalnym”. Wierzchowski jest urzeczony tematem miłości. I zapewne nie było poety który napisałby tak wiele fraszek miłosnych...
Miłość...
„Próżno uciec, próżno się przed miłością schronić,
Bo jako lotny nie ma pieszego dogonić?...”
J. Kochanowski
Ileż to utworów o miłości powstało na przestrzeni stuleci! - powieści, dramatów, nowel, wreszcie scenariuszy i... fraszek. Wystarczy sięgnąć do antologii polskiej fraszki J. Bułatowicza, „Z fraszką przez stulecia (XV-XX wiek)”,wydanej w 2005 r. przez Wydawnictwo ANTYK. Z satysfakcją znajduję tu fraszki Leszka Wierzchowskiego! Jest to zdecydowanie poetycką nobilitacją jego twórczości. Czyż nie jest niekiedy trudniej „zamknąć” miłość w krótkiej, zwięzłej fraszce niż w długiej powieści?-
„Miłość niejedno ma imię” - to prastare słowa niezidentyfikowanego już dziś pochodzenia, które rozpowszechniły się w różnych krajach świata i posłużyły wielu pisarzom – jako złota myśl uzasadniająca dana sytuację, tytuł utworu podkreślający istotę rzeczy i tp. W „Sztuce pieszczot” ośmieliłabym się użyć ich jako motto . Miłość pojawia się wszędzie – jako miłość rodzinna, miłość do Pana Boga, do Ojczyzny czy do świata przyrody itd.
Poeta z Zawiercia zajmuje się głównie miłością w relacji kobieta i mężczyzna. Ta miłość również „niejedno ma imię”. Wierzchowski jest bystrym obserwatorem. Wprowadza nas w świat miłości ludzi wolnego stanu, ludzi związanych węzłem małżeńskim i wreszcie znów wolnych… Potrafi po mistrzowsku, niemal niedostrzegalnie przejść od żartu do poważnej refleksji.
Jawi się czarodziejem poezji, który realną miłość potrafi zamienić w baśń :
W lesie dotknął się jej udka
I powiła !... krasnoludka.
„Leśny owoc ”
Czyż nie uroczy, pełen wdzięku żart?- Potem serio:
Miłość wymaga oświaty
Od przyszłej mamy i taty!
„Oświata i miłość”
To znów do żartu zakrada się duch czasu :
Ona go kocha tak, że umiera,
A on się bierze… do komputera!
„Współczesna randka”
O relacjach męsko-damskich Wierzchowski pisze obiektywnie. Np. we fraszkach:
Gdy o figlach z żoną marzę,
To mi zaraz... sprzątać każe!
„Figle z żoną”
Chęć miał na figle... Już zdjął ubranie,
A żona na to: - Dziś będzie pranie!
„Gorący mąż”
Zapewne oczekiwań żony od męża byłoby znacznie więcej, ale na wywnętrzanie ich nie pozwala jej kobieca dyplomacja . Poeta daje mu kontrę::
Jakie problemy z mężem ma żona ? -
Na to... milczenia spada zasłona!
„Przeboje z mężem”
Tak więc – śmiejemy się, wzruszamy, a niekiedy popadamy w zadumę. Np. w kwestii rozwodu :
Wyzwolony
Z objęć żony!
„Kawaler z odzysku”
Albo
Nie wiedząc, o co z żoną mu chodzi,
Co się ożeni, to... się rozwodzi!
„Niepozbierany”
Uśmiechamy się – relacja lekka i zabawna. I nagle refleksja :
Rozwód - to sprawa jest bardzo śliska:
Wie człek, co traci – nie wie, co zyska?
„Śliski rozwód”
Na przestrzeni minionych stuleci było wielu mistrzów fraszki, poczynając od Mikołaja Reja z Nagłowic i Jana Kochanowskiego z Czarnolasu ...
Teraz Wierzchowski! - Autor traktuje swoją twórczość bardzo poważnie! A talent sprzyja mu... Napisał niezwykłą i świetną trylogię fraszek ”Manifest erotyczny”, ”Dziwne stany świadomości” oraz „Imionnik zakochanych”, której swego rodzaju pointą – dopełnieniem jest dylogia „Erotyczne przymiarki” i „Sztuka pieszczot”. Każdy zbiór stanowi zwartą całość kompozycyjno - treściową, a wszystkie razem wzajemnie się uzupełniają.
Warto również zwrócić uwagę na fakt, że jest rozpoznawalny już po graficznej formie jego książek. : klasycznych obrazach i delikatnych akcentach plastycznych, umieszczonych na twardych lakierowanych okładkach , a wewnątrz - po wykwintnym liternictwie tekstu fraszek. Tak poeta sobie upodobał i – jest konsekwentny!...
W pięcioksiągu , na czele ze „Sztuką pieszczot” , odnajdujemy wiele imion miłości, a mistrz Wierzchowski bezbłędnie to ujął we fraszce pt. „Miłosne ścieżki”:
Miłość więcej ma swych dróg,
Niżby człowiek zliczyć mógł !
__________________
Leszek Wierzchowski, Sztuka pieszczot – Raj figlarzy, Erotyki uśmiechnięte. Fraszki. Wydawnictwo Autorskie, Kraków 2011, ss. 256
- Anna Ohde
- "Akant" 2011, nr 10
Anna Ohde - Erotyki uśmiechnięte
0
0