Tekst Brzechwy nie jest dla współczesnych dzieci porywającą lekturą. Toteż przy jego inscenizacji trzeba było sięgnąć po środki wyrazu, które mogłyby go im przybliżyć. Łukaszowi Gajdzisowi w dużej mierze się to udało. Materia, z której utkane zostało widowisko jest dobrze znana maluchom XXI wieku. Lisa Witalisa ustylizowano na Michaela Jacksona. Aktorzy tańczą do melodii skomponowanych i wykonywanych przez zmarłego niedawno „Króla Popu". Niedźwiedzie w czapkach uszatkach, zaciągają ze wschodnim akcentem. Reżyser przydał bajkowemu światu Brzechwy globalistycznego klimatu i realiów kapitalistycznej rzeczywistości. Przypominająca świat wielkiej rewii zabudowa sceny, z jednej strony, a porozstawiane tu i ówdzie wielkie pojemnikami na śmieci, w których koczują bohaterowie bajki, z drugiej, to aluzja do kontrastów egzystencji naszych czasów.
Gajdzis nieprzypadkowo wybrał ów tekst do realizacji właśnie w tym momencie. Pozwolił mu on, bowiem zaprezentować karykaturalny obraz kampanii prezydenckich. A u progu jednej z nich właśnie stoimy.
Dzięki tym politycznym akcentom, korespondencji z Orwellem, opiekunowie na tym przedstawieniu się nie nudzą. A i dla starszych dzieci wiele aluzji może być czytelnych. Młodsze, odbierają przedstawienie emocjami i zmysłami. Wiele tu przecież ruchu, rytmu, efektów świetlnych i dźwiękowych. Innymi słowy na widowni mogą zasiąść wszyscy- od oseska do staruszki.
Przedstawienie jest dobrze skonstruowane i zagrane. Partie mówione przeplatano muzyką i tańcem. Ciekawe układy choreograficzne są dobrze wykonywane nie tylko przez zaangażowanych do spektaklu tancerzy, ale i biorących w nim udział aktorów dramatycznych. Tu na czoło wysuwa się Karolina Adamczyk. Nie tylko ciekawie gra, ale i znakomicie tańczy.
Zastrzeżenia mam tylko do nazbyt długo ciągnącego się początku, czyli wyczekiwania bohaterów na przybycie Lisa Witalisa. Reszta przebiega sprawnie i sprawnie się kończy.
„Lis Witalis" prawie dorównał rewelacyjnej „Pchle Szachrajce", a w przedbiegach już pokonał „Kajtusia Czarodzieja".
Teatr Polski im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy
Jan Brzechwa
Brzechwa 2, czyli Szelmostwa Lisa Witalisa
reżyseria Łukasz Gajdzis
scenografia i kostiumy Mirek Kaczmarek
choreografia Aneta Jankowska
opracowanie muzyczne Maciej Szymborski
reżyseria światła Robert Łosicki
asystent scenografa Natalia Horak
Premiera 5 grudnia 2009 roku
- Anita Nowak
- "Akant" 2011, nr 7
Anita Nowak - Lis w pop kostiumie
0
0