Luft…
Do luftu.
* * *
Marszałek Kopacz odrzuca propozycje Pis–U:
– Nie. Bo nie.
– A może też powiedzieć: Niebo, bo nie.
* * *
– Czy gdy oskarżony kradł koszule, to nie myślał o biednej matce?
– Nie, bo to były męskie rzeczy.
Luft…
Do luftu.
* * *
Marszałek Kopacz odrzuca propozycje Pis–U:
– Nie. Bo nie.
– A może też powiedzieć: Niebo, bo nie.
* * *
– Czy gdy oskarżony kradł koszule, to nie myślał o biednej matce?
– Nie, bo to były męskie rzeczy.