Lotem lotem w powietrze
W błękit serca i niebo
lotem nieogarnionym
jak tęsknota serc ciemnych
Jak serca udręczone
sobą brakiem siebie
jak ptaki co wracają
do Itak swych gniazd
Jak serca umęczone
w trudzie rozgwiezdnym
serce pulsujące
na niebie nad nami
A nieba gdzie są
na dnie dusz naszych
a serca są czyje
są twoje i moje
Jerzy Stanisław Czajkowski
Pętla kupiona na targowisku
płaskorzeźba orła białego zwisła
nikt nie zauważył złamanego skrzydła
podwiązał to skrzydło jakiś cudzoziemiec
(równo, dla fotografii)
my bez Konstytucji Trzeciego Maja
nic nie potrafimy
kochamy perliczki papugi
i pawie
barwne pióropusze na kapeluszach
i zielone słońca
na bazarach Europy skupujemy stare zegary
lubimy kuranty
na jednym targowisku kupił ktoś
zabytkową pętlę
nasza to głupota zawisła
na szyi Mochnackiego
Marszałka Józefa zwanego Pepi
oraz Sadyka Paszy
(tego od Wernyhory)
my Polacy lubimy kupować pętle
na targowiskach Europy