całkiem ich tutaj sporo, nagromadziły się przez lata,
rosną szybko jak bambus, za to jak bluszcz oplatają cały dom,
mają we władaniu wypolerowane posadzki, głośność radia,
godziny świtu i zmierzchu, pory karmienia.
Miesiąc nie zmieni się bez pozwolenia, bez zgody nie ruszą
ramiona zegara, fotosynteza nie zajdzie, bez uprzedniej
petycji. W koronie sterczą - nie ciernie, nie diamenty -
znaki drogowe.