Poszarzało smutkiem niebo,
Puste pola mgłą zbielały.
Wysoko pod chmurami
Klucze dzikich gęsi
Przecinają niebo,
Przeciągle krzyczą
Klangorem wołają
By lecieć za nimi.
Żegnają ścierniska,
Wysuszone trawy.
Wzbudzają tęsknotę
Za nieznaną dalą.
Tęsknota i marzenia
Zabarwiają nasze doznania.
Dzięki marzeniom
Jesteśmy tam,
Gdzie nas nie ma.
Jesteśmy jutro
I wczoraj.
Jesteśmy
W wyobraźni.