rano powiedziano
że twoja czerwona wstążka w tarninie ocalała
po tym wszystkim
i wcale nie masz mi tego za złe
jednak przecierane myśli
między czarnymi kopcami i domem podchodzą
po kogoś
w pokoju trzasło lustro z wciśniętym w ramę źdźbłem z wigilijnego stołu
a może jeszcze nie
choć krecie mieszkania puchną od ciepła nad światem
i zaświatem kiedy ty
w roztartej zieleni