TRYLOGIA: TRZY PORTRETY
Zarządzanie projektem pustki
zakrojono go na szeroką skalę
taki był przynajmniej pierwotny plan
ale wciąż dyskutowano nad realizacją
w końcu to zrozumiałe że chciano uniknąć
amatorszczyzny
przed swoim wystąpieniem wyszła z sali
chciała wypić kawę w bufecie i zapalić
miała kilka wątpliwości może niezbyt ważnych
ale jednak nie dawały jej spokoju
żarliwie jak nikt w zespole zawsze domagała się
od siebie i od innych profesjonalizmu
na który składały się według niej
oprócz wiedzy fachowej
również perfekcja i precyzja
tym razem jednak projekt wymagał
innego podejścia i przy jego realizacji
należało kierować się zupełnie innymi
wręcz odwróconymi
zasadami
o tym właśnie chciała powiedzieć w swoim referacie
ale wahała się
spodziewała się bowiem sprzeciwu
zwłaszcza ze strony tych którzy
optowali za rutyną szablonem i sztampą
zgasiła peta w popielniczce dopiła kawę
i wstała od stolika
była gotowa do wygłoszenia referatu
zaczęła w te słowa
proszę państwa
pustka sama w sobie jest zasadą
odznacza się perfekcją i precyzją
niestety to wszystko co o niej wiemy
a więc przy realizacji bieżącego projektu
musimy mieć na uwadze to
że wiedza fachowa w tym przypadku
jest znikoma i po raz pierwszy
w naszej korporacji trzeba nam będzie
wykonać projekt nieprofesjonalnie
będzie on oczywiście absolutnie improwizowany
i bezprecedensowy
życzmy sobie powodzenia
dziękuję za uwagę
Neofita
wszedł w fazę porwanej sieci
a czuł że nie ma już w sobie
nici przędnej aby ją naprawić
zaczął więc uczestniczyć w życiu duchowym
co uznał za pomocne w przepoczwarczeniu
wcześniej naczytał się poradników jak żyć
oczywiście wolał horrory kryminały i komiksy
ale wszystko zdało się psu na budę
kochał zwierzęta przysposobił nawet
dwa koty ze schroniska
przez jakiś czas był spokojniejszy
ale nie na długo
szukał dalej
aż w końcu doszedł do światłości
to było w tunelu
wszyscy tu grali chociaż nikt nie wiedział
co jest grane
wielu graczy było nieuczciwych i tacy twierdzili że wiedzą
uczciwi grali fair i do końca nie wiedzieli o co
podobno wynik gry zależał właśnie od niego
ale on był w tej grze neofitą
i nie mógł o tym wiedzieć
Modlitwa
modlił się w skupieniu
ponieważ była to wysoka góra
wejście na nią oznaczać powinno
wycofanie się z nizin
nie był jeszcze gotowy
oczekiwał wspomożenia
wcześniej zszedł do potoku napić się wody
chociaż nie czuł pragnienia
ugasił je w sobie na wszelki wypadek
gdyby nadeszło
potem w mokre dłonie ujął twarz
by ochłonąć i wyzbyć się wątpliwości
oddam mu co jego zachowam co moje
postanowił ale się wahał bo tak można utracić wiarę
w siebie
i wtedy ta góra niech wyrośnie ponad moją miarę
ale niechże ją zdążę zdobyć zanim jej szczyt
osunie się we mnie
tylko o to i tak się modlił
ten perfekcyjny bluźnierca