Tylko nocą przy otwartym oknie
Z deszczem pytającym
Czy zostaniesz dłużej;
W takt arytmii serca,
W takt walca wiedeńskiego.
W ulewę przecież wychodzić nie można,
A noc wpycha cię w usta
Starannie wyrzeźbione,
Gliniane
Jeszcze niezastygłe.
Ohra na twojej szyi.
Będzie padało do rana.