Pamięci babci Adeli
prababka
sarna spłoszona
wzdłuż linii płóz
zbiera zamarznięte łzy
panów oficerów o chleb błaga
i pierzynę na drogę
za zaciśniętymi powiekami
znów lato
młyn zboże miele
ziarnem zasypuje oczy
Pamięci babci Adeli
prababka
sarna spłoszona
wzdłuż linii płóz
zbiera zamarznięte łzy
panów oficerów o chleb błaga
i pierzynę na drogę
za zaciśniętymi powiekami
znów lato
młyn zboże miele
ziarnem zasypuje oczy